1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Drobnokomórkowy płuc
Autor Wiadomość
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #16  Wysłany: 2011-08-21, 16:55  


W tej sytuacji prawdopodobnie są to przerzuty do mózgu.

Radioterapii stereotaktycznej w rozsiewie drobnokomórkowego raka płuca do ośrodkowego układu nerwowego de facto nie stosuje się. Do tego dochodzi fakt, że mamy do czynienia z chorobą uogólnioną, obecnie platynooporną (przetrwałe zmiany i dalszy rozsiew potwierdzony po VI wlewie chemioterapii opartej na pochodnych platyny).
Nie ma tu również przesłanek do zastosowania chemioterapii II linii.

W sytuacji, gdyby wcześniej nie było radioterapii obecnie należałoby zastosować WBRT (napromienianie mózgowia). Niestety uprzednio zastosowana dawka (54 Gy) faktycznie uniemożliwia takie postępowanie.
Największy sens będzie tu miało podjęcie odpowiedniego leczenia objawowego - najpewniej z czasem włączenie sterydoterapii i stała kontrola bólu (najlepsi specjaliści w tym zakresie pracują w poradniach leczenia bólu oraz hospicjach - również domowych).
pozdrawiam ciepło.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #17  Wysłany: 2011-08-22, 18:58  przerzuty


Dziękuję za odpowiedź. Mąż jest ostatnio od ok. 3 tygodni bardzo wybuchowy, nerwowy, jeden raz udało mi się podać kapsułkę persenu. Wydziera się bez powodu, albo śmieje się histerycznie, jest bardzo przykry w stosunku do mnie.
Ma bardzo odległe plany, wybiera się do pracy, twierdzi, że został wyleczony skoro już koniec leczenia szpitalnego. Bardzo narzeka na bóle stawów, kupuję w aptece glukozaminę (twierdzi, że pomaga). Jutro jadę na Ursynów po skierowanie, w karcie wypisowej kontrola MR za miesiąc, nie wiem czy uda mi się zdobyć skierowanie bez wcześniejszego umówienia wizyty.
Bardzo mało śpi w nocy, ale w dzień śpi ok 2 godzin. W czasie snu ma intensywne kolorki, normalnie jest bardzo blady, żółty, ostatnio sińce pod oczami.
Byliśmy (on sam) u dermatologa, ok 3 lat temu zaczął robić się pieprzyk, rośnie ,jest dosyć duży, dostał skierowanie do chirurga plastyka do usunięcia, oczywiście nie powiedział o chorobie nowotworowej. Jutro mam zarezerwować termin w szpitalu na usunięcie pieprzyka.
Czy takie usunięcie zmiany nie będzie niebezpieczne?
W sobotę wpłacił w salonie samochodowym zaliczkę. Samochód ma być do odbioru za tydzień. Musiałam się zgodzić bo byłoby piekło.(stary samochód był w warsztacie, w czasie pobytu w szpitalu mechanicy mieli wypadek - samochód do kasacji).
Uważam, że nie powinien jeździć samochodem, może się mylę ?
Chyba pójdę do psychologa, już nie wytrzymuję tego stresu.....
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
cleo33 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 2484
Skąd: Śląskie
Pomogła: 379 razy

 #18  Wysłany: 2011-08-22, 19:39  


Terlewa napisał/a:
Ma bardzo odległe plany, wybiera się do pracy, twierdzi, że został wyleczony skoro już koniec leczenia szpitalnego.


To jest częste rozumowanie pacjentów onkologicznych(niestety)nie dopuszczają do siebie myśli (lub nie chcą dopuścić) ze medycyna już nic w danym przypadku nie zaoferuje.
Musiała byś pomyśleś o poradni leczenia bólu oraz o hospicjum domowym ?

Terlewa napisał/a:
Uważam, że nie powinien jeździć samochodem, może się mylę ?

J też tak uważam ,mogło by być zagrożeniem ruchu w sytuacji kiedy mąż jest "bardzo wybuchowy"i miewa zmienne nastroje.

Terlewa napisał/a:
zaczął robić się pieprzyk, rośnie ,jest dosyć duży, dostał skierowanie do chirurga plastyka do usunięcia, oczywiście nie powiedział o chorobie nowotworowej. Jutro mam zarezerwować termin w szpitalu na usunięcie pieprzyka.
Czy takie usunięcie zmiany nie będzie niebezpieczne?


Wydaje mi się ,ze nie ma sensu męczyć męża dodatkowym leczeniem tym
bardziej że jak piszesz mąż
Terlewa napisał/a:
oczywiście nie powiedział o chorobie nowotworowej


Zycze dużo siły i ściskam serdecznie.
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #19  Wysłany: 2011-09-13, 14:52  rak wygrywa


Niestey, rak wygrywa !
27 sierpnia pierwszy atak padaczki, mnogie przerzuty do głowy............. hospicjum domowe od tygodnia, już dzisiaj nie da rady zaprowadzić do toalety, karmię, dużo pije, dużo śpi...........
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Funia 


Dołączyła: 30 Mar 2011
Posty: 228
Pomogła: 27 razy

 #20  Wysłany: 2011-09-13, 17:52  Re: rak wygrywa


Terlewa napisał/a:
dużo śpi...........


to już chyba ten czas kiedy sen jest błogosławieństwem.
Trzymaj się kochana
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #21  Wysłany: 2011-09-21, 12:30  


Terlewa, jak mąż? Jak się trzymacie?
 
Terlewa 


Dołączyła: 28 Cze 2011
Posty: 645
Skąd: Warszawa
Pomogła: 87 razy

 #22  Wysłany: 2011-09-21, 12:55  niestety........


w poniedziałek o 13.08 zmarł w domu............
_________________
Teresa
Mąż odszedł 19.09.2011 DRP
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #23  Wysłany: 2011-09-21, 13:04  


Terlewa, bardzo Cię przepraszam. Obserwowałam Twój wątek i myślałam że nie piszesz, bo nic się nie zmienia.
Bardzo mi przykro. Nie potrafię napisać nic mądrego. Tak bardzo bardzo mi przykro.
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #24  Wysłany: 2011-09-21, 13:38  


Terlewa, bardzo mi przykro ::rose::
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
aneri 


Dołączyła: 29 Mar 2011
Posty: 121
Skąd: Bydgoszcz
Pomogła: 9 razy

 #25  Wysłany: 2011-09-21, 13:56  


Bardzo mi przykro
Przyjmij wyrazy współczucia [*][*][*]
 
Berta 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 27 Maj 2011
Posty: 1352
Skąd: Kraków
Pomogła: 170 razy

 #26  Wysłany: 2011-09-21, 14:01  


::rose:: Przyjmij wyrazy współczucia.
_________________
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
— Paulo Coelho
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #27  Wysłany: 2011-09-21, 15:46  


::rose:: ::rose:: ::rose::
 
ela1 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 27 Lut 2010
Posty: 2479
Pomogła: 516 razy

 #28  Wysłany: 2011-09-21, 16:35  


Przyjmij wyrazy współczucia ::rose::
_________________
"Odnajdź w sobie zalążek radości, a wtedy radość pokona ból"- R. Campell
 
jusia 
MODERATOR



Dołączyła: 14 Mar 2009
Posty: 1959
Skąd: Poznań/Luboń
Pomogła: 326 razy


 #29  Wysłany: 2011-09-21, 16:45  


Przyjmij proszę moje kondolencje.
[*]
_________________
================================
www.fundacja-onkologiczna.pl
 
 
sylvia 



Dołączyła: 24 Sie 2011
Posty: 46
Skąd: lodz /uk
Pomogła: 7 razy

 #30  Wysłany: 2011-09-21, 17:52  


:cry: ::rose::
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group