1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Drobnokomòrkowy nowotwór płuca z przerzutem na kośc
Autor Wiadomość
Carcinoma 


Dołączyła: 08 Wrz 2018
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2018-09-08, 22:00  Drobnokomòrkowy nowotwór płuca z przerzutem na kośc


Drodzy Forumowicze,
w piątek 31.08.2018, jak grom z jasnego nieba, spadło na nas podejrzenie nowotworu płuc (mama, lat 61).
W lutym rtg wykonane na potrzebę sanatorium nie wykazało żadnych zmian. Mama traciła siły - rzekomo winowajcą jest osteoporoza. Henatolog wykluczył szpiczaka. 31.08 straciła czucie w nogach - pozostało tylko wezwać karetkę.
W szpitalu rozpoczęto diagnostykę na poważnie: m.in. tk kręgosłupa z kontrastem, tk głowy z kontrastem, bronchoskopia z pobraniem tkanek do pato.
6.09 odbyło się konsylium onkologiczne z moim udziałem. Decyzja: rezonans z kontrastem + konsultacja z neurochirurgiem (sprawdzą czy zaszły zmiany w rdzeniu kregowym i zdecydują czy podejmą próbę przywrócenia czucia w nogach), następnie konsultacja z radioterapeutą w bydgoskiej onkologii, po radioterapii chemia.. Początkowe rokowania lekarzy były dramatyczne - w popłochu brałam urlop,by spędzać z mamą jak najwięcej czasu. Teraz dają nam pół roku.

Czy ktoś z Was posiada jakieś doświadczenie w leczeniu podobnego przypadku? Jaką terapię podjęliście?
Jakie są metody diagnozy przerzutòw do kości?
Proszę o rady!
_________________
Pozdrawiam,
Magda :)
 
MalgorzataB 


Dołączyła: 01 Lip 2017
Posty: 153
Pomogła: 9 razy

 #2  Wysłany: 2018-09-08, 23:04  


Witaj na forum, przykro że musiałaś tu trafić.
Cóż można napisać, ciężkie chwile przed Wami.
Nie napisałaś czy tk głowy wykazało jakieś zmiany, najgorszy scenariusz to przerzuty do ośrodkowego układu nerwowego, choć i z nimi można przez jakiś czas żyć w dobrej kondycji, są sposoby.
Jeśli chodzi o same kości to badanie pod kątem przerzutów to scyntygrafia kośćca.
Same przerzuty do kości też można leczyć, np kwas zoldrenowy sie podaje.
Rak płuc drobnokomórkowy zwykle dobrze reaguje na chemioterapię, Bydgoszcz jest tutaj chwalona, na pewno lekarze zrobią co można, aby pomóc mamie.
Czy mama jest palaczką, lub byłą palaczką?
 
Carcinoma 


Dołączyła: 08 Wrz 2018
Posty: 2

 #3  Wysłany: 2018-09-09, 02:12  


Cześć Małgosiu,
Głowa czysta :) zamiast scyntografii lekarz upiera się przy rezonansie z kontrastem - celem badania ma być sprawdzenie co się z rdzeniem kręgowym. Na pytanie "czemu nie scyntografia?" lekarz odp, że tomograf z kontrastem będzie skuteczniejszy, bo przy scyntografii widoczne będą wszystkie urazy (mama ma osteoporozę i kompresyjne złamania kręgów). Po konsultacji z neurochirurgiem może nastąpi skierowanie na operację o próba przywrócenia czucia w nogach.
Możesz mi cokolwiek podpowiedzieć? Jak powinno wyglądać leczenie, diagnostyka zmian w kościach. Może polecicie jakiegoś DOBREGO i sprawdzonego onkologa na konsultację?
Będę bardzo baaaardzo wdzięczna!
_________________
Pozdrawiam,
Magda :)
 
MalgorzataB 


Dołączyła: 01 Lip 2017
Posty: 153
Pomogła: 9 razy

 #4  Wysłany: 2018-09-09, 08:00  


Z Twojego postu wynika że macie konkretną opcję diagnostyki i lekarz wytłumaczył dlaczego taka, a nie inna. Spróbujcie zaufać lekarzom, oczywiście konsultacje z innymi specjalistami są możliwe i potrzebne, ale często jest tak że przejeżdżamy pół Polski żeby usłyszeć taką samą diagnozę.
Mama ma konkretną propozycję leczenia, nie napisałaś kiedy ten rezonans ma być, ale pewnie szybko. Koniecznie to przeczytaj
http://onkologia.zaleceni...%20oplucnej.pdf
Lekarzy mogę polecać z Warszawy i okolic, ale wiem że Bydgoszcz jest chwalona, i to jest lepsze dla chorego mieć szpital bliżej bo podczas leczenia, chemioterapii, naświetlań z siłami bywa różnie.
Jeśli masz możliwość wklejenia jakiś wyników badań (bez danych osobowych) to są tu osoby które mają sporą wiedzę i pomogą Ci pokierować leczeniem mamy.
Ja prawie rok czasu spędziłam w szpitalach z chorą mamą i na pocieszenie mogę Ci powiedzieć że ten rak drobnokomórkowy czasem pozwala chorym przeżyć dłuższy czas, jedną panią poznałam trzy lata od diagnozy, drugą pięć lat od diagnozy.
Obie w bardzo dobrej kondycji, choroba się zatrzymała.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group