[Olaja]

alka77 napisał/a:

Olaja, rozumiem, że jak już się jest zapisanym do konkretnej placówki to nie można póżniej "wskoczyć" gdzie indziej?

Diagnostyka najczęściej odbywa się na oddziałach pulmonologicznych (potrzebne jest skierowanie do szpitala). Potem w zależności od wyników/podejrzeń pacjenta kierują do odpowiednich specjalistów.
Moja Mama z Wołoskiej dostała skierowanie do torakochirurga w CO. Potem tam pogłębili diagnostykę (bronchofiberoskopia, ebus), bo na Wołoskiej wykonali tomografię klatki piersiowej i bronchoskopię, z której nic nie wyszło. I tyle...

alka77, krótko mówiąc jeśli masz/macie skierowanie na oddział pulmonologiczny to kierujcie się na Płocką. Tam lub gdziekolwiek wykonają na pewno tk klatki, bo to podstawa w diagnostyce. Prywatnie też można zrobić, ale nie wiem jaki jest koszt.

alka77 napisał/a:

O Lasocie wiem, ze prywatnie przyjmuje, ale nie mam info czy jeszcze jest na urysnowie w centrum onkologicznym. To moloch i chcialabym żeby jednak ktos nas tam konkretny i dobry poprowadził..

Z tego co wiem dr Lasota nie zajmuje się już w CO diagnozowaniem pacjentów. Pracuje na oddziale chemioterapii.

[alka77]

witam,
olaja,
bardzo Ci dziękuję za odpowiedz. Moja mama jest juz po wizycie prywatnej u lasoty. Wcześniej założóno jej w POZ zieloną kartę na podstawie rtg i kazano samemu sobie szukać miejsca do diagnostyki. jakims sposobem lekarz ze szpitala /chyba koordynator/ zapisał ją na ursynów i teraz czekamy na wizytę. Spodziewam się skierowania na tk, bo to jak pisalaś i z tego co wyczytalam to jest podstawa. Ale zastanawiam się, czy nie lepiej od razu zrobić rezonansu /podobno dokładniejszy i bezpieczniejszy/ albo pet /jeszcze tego badania dobrze nie przeanalizowałam/, zeby zaoszczędzić czasu? No i gdzie prywatnie najlepiej robić rezonans?

Olaja, czy dobrze zrozumialam, ze Twojej mamie nic nie wyszło z tk ani bronchoskopii a mimo tego zakwalifikowano ją do operacji??? to trochę odwrotnie niż u nas..
A co to jest to (bronchofiberoskopia, ebus)?

[Olaja]

alka77 napisał/a:

Olaja, czy dobrze zrozumialam, ze Twojej mamie nic nie wyszło z tk ani bronchoskopii a mimo tego zakwalifikowano ją do operacji???

Nie, nie. To nie tak.
Na TK klatki zmiana była widoczna. Pierwsza bronchoskopia (a raczej badanie hist.-pat pobranych wycinków i popłuczyn) robiona na Wołoskiej nic nie wykazała, ale to jest wysoce prawdopodobne w tym badaniu.
W CO wykonano bronchofiberoskopię (ponoć dokładniejsze badanie niż bronchoskopia, ale dokładnie nie wiem na czym polega różnica) i EBUS (bronchofiberoskopia z ultrasonografią).
I po tych badaniach z pobranych wycinków wyszedł gruczolakorak.
Moja Mama nie została zakwalifikowana do operacji.

[ktosik27]

a mógłby ktoś podać na PW kontakt do dobrego onkologa od płuc Warszawa/Lublin ??