1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
DLBCL w trakcie leczenia
Autor Wiadomość
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #1  Wysłany: 2015-09-06, 12:05  DLBCL w trakcie leczenia


Witam

Postanowiłam opisać historię choroby mojego taty. Wiele już wątków przeczytałam.
Być może ktoś z Was będzie umiał pokierować co zrobić? co myśleć.

Złe samopoczucie u taty zaczęło się w lutym, wizyty u rodzinnej dr trwały do maja. Ze względu na ból brzucha były robione morfologia, usg (początek kwietnia) nic złego nie wykazywało. Tata przyjmował kolejne lekarstwa na ból brzucha co oczywiście nie pomagało. Wizyta u urologa też nie przyniosła wyjaśnienia. w maju ból był tak duży że tata zgodził się pójście do szpitala.Od lutego do maja schudł 15 kg. (miał nadwagę blisko 100 kg obecnie po dalszym chudnięciu waga stanęła na poziomie 74 kg)

W trakcie tygodnia badań na oddziale wewnętrznym były rtg klatki piersiowej, kolanoskopia, gastroskopia, usg jamy brzusznej.
Usg pokazała duży guz- nie było wiadomo na czym się umiejscowił, gastro i kolanoskopia tego nie wyjaśniło.
Zdecydowano że odbędzie się laparotomia zwiadowcza. Pod koniec maja została przeprowadzona. Usunięta część guza (chirurg podejrzewał nawet iż były to dwa guzy jeden umiejscowiony na krezce).
Wynik histopat - mówi o Chłoniaku DLBCL
W czerwcu tata otrzyma pierwszą chemię R- CHOP. Po niej przez ponad dwa tygodnie bardzo duże boleści brzucha występowały. Pomogły dopiero plastry przeciwbólowe.

Kolejne dwie dawki chemii przyjęte przez tatę powodują duże osłabienie i jednak ból brzucha ale już nie tak dokuczliwe jak przy pierwszej dawce. Przeważnie przyjmuje gdy boli, poltram kilka razy dziennie. Często mówi że robi mu się słabo gdy trochę pochodzi, schyli się albo za szybko coś chce zrobić, mówi że robi mu się ciemno przed oczami. (wydaje mi się że to efekt osłabienia po chemii?)

Mimo osłabienia tata stara się żyć, wychodzi po coś do sklepu, wychodzi na spacer z psem (niestety czytaj na papieroska :( ). Osobowość dość trudna do przekonania do czegokolwiek zdrowego, np podczas rekonwalescencji po chemii nie jedz surowego, tłuste podrażnia, cukier w jak najmniejszych dawkach. Na szczęście stara się nie załamywać po diagnozie. Chyba ja jestem bardziej załamana a przynajmniej rozchwiana emocjonalnie.
Leczenie trwa w łodzi tam gdzie mieszka tata, w szpitalu Kopernika oddział rozrostu. Tata nie chce słyszeć nic o zmianie lekarza, dodatkowej wizycie u innego specjalisty.

Moje pytania dotyczą wyniku histopatologii
Ki67- 100% plus bcl2 +, bcl6 +, mum +, -> jakie to daje rokowanie??
Moje czarnowidztwo non stop kieruje moje myśli czy to nie jest double hit. nie mam informacji czy występuje myc w histopatologii.
Czy są szanse mimo tak wysokiej agresywności i dodatnich bcl2, bcl6 żę nie będzie to double albo potrójny hit. Jak ja to mogę sprawdzić ?? czy jakiś lekarz prywatny może pomóc w sprawdzeniu tego (wizyta raczej bez taty).

17,09 tata idzie na czwartą chemię po której ma mieć tomografię.
Wyniki tomografii przed leczeniem w załączniku, Był wykonane badanie szpiku, bez chłoniaka.
Ja czuję niedosyt opieki nad tatą, chociażby dlatego że ostatnia wizyta w szpitalu gdzie miał podawaną chemię odbyła się bez jego karty która zaginęła.
Pani dr na wszystkie moje pytania odpowiada że jest dobrze, wyniki są dobre ogólnie mam wrażenie jak by widziała inne badania niż ja :( nie chcę żeby tata się wystraszył więc z nim o tym nie rozmawiam.











histopat.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2652 raz(y) 60,56 KB

histopat.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2511 raz(y) 60,56 KB

20150720 morfologia II.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2528 raz(y) 1 MB

20150720 morfologia.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2733 raz(y) 1008,55 KB

20150720 wypis 2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2436 raz(y) 1,04 MB

20150720_biochemia.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2380 raz(y) 944,88 KB

20150827_morfologia1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2358 raz(y) 1,45 MB

20150827_morfologia2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2358 raz(y) 1,38 MB

20150715_echo.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2523 raz(y) 1,03 MB

_________________
Milena
 
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #2  Wysłany: 2015-10-11, 11:28  


Witam
W czwartek odebraliśmy wyniki TC wykonane po 4 serii R-CHOP.
W załączniku wyniki TC- proszę o waszą interpretację pod kątem za równo zmiany na płucu (inny nowotwór??) oraz w odniesieniu do chłoniaka.

Tata w czwartek przyjął kolejną serię chemi - lekko zmniejszone dwa cytostatyki ze względu na złe samopoczucie po 4 dawce (cierpiał na ból brzucha ponad dwa tygodnie)

Panie dr któe czytały wynik TC są bardzo zadowolone z działania na chłoniaka. Chwilę coś między sobą się zastanowiły co ze zmianą na płucu ale mówiąc do siebie że zmiana jest malutka, nic więcej nie skomentowały. A ja niestety bałam się zapytać :( Teraz oczywiście żałuję.

Co radzicie zrobić??


20151008_TC -zmiana na płucu.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 398 raz(y) 47,65 KB

_________________
Milena
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #3  Wysłany: 2015-10-11, 12:18  


gigamilar,
Nie odnalazłam w pierwszym poście opisu wyniku CT klatki piersiowej - czy dobrze rozumiem, że tam było " czysto" i dlatego nie ma osobnego opisu?
Jeżeli wcześniej płuca były ok to obecnie ta spikularna zmiana naciekowa nie wygląda dobrze.
Poczekaj, aż pojawi się ktoś z moderatorów opiekujących się tym działem, oni na pewno doradzą bardzo konkretnie.
Wg mnie przed kontynuowaniem obecnego leczenia należałoby sprawdzić aktywność tej zmiany w płucu, być może PET.
 
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #4  Wysłany: 2015-10-11, 14:04  


Poprzednia TC była odebrana przez dr, jest ona opisana w załączonym wypisie ze szpitala. Niestety nie ma w nim ani słowa o kl piersiowej czy też płucach.

Czy spikularna zmiana naciekowa to zawsze nowotwór ?? czy może być to chłoniak ? czy raczej coś innego??
_________________
Milena
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #5  Wysłany: 2015-10-11, 15:14  


gigamilar,
Nie wiem, czym jest opisana obecnie zmiana w płucu - istotne, czy była wcześniej ( żeby porównać jej wymiary) czy pojawiła się w trakcie R-CHOP. Jeżeli to coś "świeżego" to nie obstawiam nowego nowotworu tylko naciek chłoniakowy.
Ale bez dokładnego TK sprzed rozpoczęcia leczenia systemowego trudno coś powiedzieć. I bez PET.

[ Dodano: 2015-10-11, 15:17 ]
Rozumiem, że R-CHOP jest kontynuowany?
 
MisiekW 
MODERATOR


Dołączył: 10 Lut 2014
Posty: 1408
Pomógł: 560 razy


 #6  Wysłany: 2015-10-11, 15:44  


Powinien być zlecony PET-CT po 4 cyklach R-CHOP celem oceny skuteczności leczenia, a nie CT.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2015-10-11, 16:05 ]
Misiek, jesteś! :-D
Ufff...


 
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #7  Wysłany: 2015-10-31, 10:44  


Tata jest po zapaleniu lewego płuca, wczoraj na kontroli dr rejonowa powiedziała że zmiany osłuchowe znacznie się zmniejszyły. Szósty cykl R-chop został przesunięty o tydzień. Tata ma przyjść 06.11.2015 do szpitala.

Czy do tego czasu można podawać tacie na wzmocnienie odporności miód z wodą i cytryną? czy w leczeniu nowotworowym miód nie jest dobrze tolerowany. Sprzeczne opinie słyszałam i jestem zdezorientowana. Tata niestety przez to zapalenie jest dodatkowo osłabiony, brak sił do chodzenia i nie ma apetytu w związku z tym znów schudł 3 kg :( tłumaczenie że musi jeść przez rozum i nie czekać aż mu się zachce mało przynosi efektu :(((
_________________
Milena
 
marko1 


Dołączył: 21 Gru 2013
Posty: 252
Pomógł: 61 razy

 #8  Wysłany: 2015-10-31, 13:20  


Miód działa odżywczo, wzmacniająco, przeciwbakteryjnie i na pewno Tacie nie zaszkodzi.
 
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #9  Wysłany: 2015-11-04, 14:08  


W dalszym ciągu tata nie jest zdrowy. Utrzymuje się gorączka około 38 stopni, po pyralginie spada na dość długi czas. Tata ma trzeci antybiotyk trójfazowy. Wcześniej Rovamycyna, zinnat
Na prześwietleniu rtg płuc dużych zmian nie ma, jeszcze jest ślad po zapaleniu (tata ma też astmę więc te zmiany na płucu długo się utrzymują) Pulmunolog w poniedziałek po osłuchaniu stwierdziła że z płucami nie jest źle. Przepisała antybiotyki do czwartku.

Czy ta gorączka może być od zapalenia płuc? skoro zapalenie już prawie zaleczone.
Czy bardziej morfologia może w tym wypadku mieć wpływ na gorączkę (ostatnie badanie morfologii miesiąc temu- przed chorobą)

Czy są szanse że będzie podana chemia tacie wizyta naznaczona na piątek 06,11? czy są jakieś wytyczne ile czasu trzeba odczekać od antybiotyku do chemii (tata antybiotyk kończy w czwartek)??
_________________
Milena
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #10  Wysłany: 2015-11-04, 14:17  


gigamilar napisał/a:
Czy bardziej morfologia może w tym wypadku mieć wpływ na gorączkę (ostatnie badanie morfologii miesiąc temu- przed chorobą)

Wynik morfologii krwi (zwłaszcza poziom białych krwinek) może mieć wpływ na gorączkę. Aby to ocenić, trzeba znać wyników parametrów krwi z ostatnich dni. Dobrze byłoby zrobić badanie krwi.
gigamilar napisał/a:

Czy są szanse że będzie podana chemia tacie wizyta naznaczona na piątek 06,11? czy są jakieś wytyczne ile czasu trzeba odczekać od antybiotyku do chemii (tata antybiotyk kończy w czwartek)??

Tata przede wszystkim nie może gorączkować, aby miał podaną chemię.
gigamilar napisał/a:
Utrzymuje się gorączka około 38 stopni, po pyralginie spada na dość długi czas.

Co masz na myśli pisząc: 'na dość długi czas'?
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
zoomarket79@gmail.com 


Dołączył: 04 Lis 2015
Posty: 7
Skąd: brzeszcze
Pomógł: 2 razy

 #11  Wysłany: 2015-11-04, 14:28  


Chciałem zapytać co masz na myśli pisząc, że tata przyjmuje antybiotyk trójfazowy?
Zinnat czyli aksetyl cefuroksymu jest antybiotykiem z grupy cefalosporyn II generacji stosowany w sekwencyjnym leczeniu także zapalenia płuc, antybiotyk dosć skuteczny, Rovamycyna jest makrolidem alternatywą dla osób uczulonych na antybiotyki z grupy penicylin też dość dobry.
Może warto by zrobić posiew z plwociny i na podstawie antybiogramu przeleczyć tatę.
Choć wynik może być nieco zafałszowany z uwagi na wcześniejsza antybiotykoterapie.
Pozdrawiam serdecznie

[ Dodano: 2015-11-04, 14:37 ]
maniek,
 
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #12  Wysłany: 2015-11-04, 15:33  


JustynaS1975 napisał/a:

Co masz na myśli pisząc: 'na dość długi czas'?


chodziło mi o to że gorączka głównie pojawia się rano i wieczorem. Więc przeciwgoroączkowe tabletki bierze od rana i na noc. w południe jest najlepsze samopoczucie.

A nazwę antybiotyku podam pod wieczór bo w chwili obecnej nie pamiętam nazwy.
_________________
Milena
 
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #13  Wysłany: 2015-12-18, 09:35  


Proszę o interpretację załączonego wyniku CT
Czy widoczny wcześniej ( na poprzednim badaniu tomograficznym ) naciek na lewym płucu ze względu na zmiany zapalne mógł się nie uwidocznić? W sensie że dalej tam jest ale nie został opisany zauważony?

Tata na wizycie w szpitalu nie miał omówionego wyniku otrzymał jedynie skierowanie do szpitala płucnego.



tomografia 1,2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1708 raz(y) 39,92 KB

tomografia 2,2.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 1713 raz(y) 28,55 KB

_________________
Milena
 
gigamilar 


Dołączyła: 06 Wrz 2015
Posty: 14

 #14  Wysłany: 2016-01-10, 22:23  


Prawie tydzień temu po bronchoskopii okazało się że tata w płucach ma gruźlicę a nie zapalenie płuc.
Jak w takiej sytuacji może wyglądać leczenie chłoniaka???

Prawdopodobnie przez najbliższe dwa miesiące tata zostanie w szpitalu płucnym. A co po tych dwoch miesiącach gdy leczenie gróźlicy jeszcze trwa tylko jest prowadzone z domu ?? czy w tej sytuacji może być podawana chemia?? Chłoniak niestety jeszcze jest, choć jeszcze w grudniu trwała remisja.

bardzo boje się że remisja bez chemii może się skończyć.
Na onkologi pani dr powiedziała jedynie że podczas leczenia szpitalnego nie ma mowy o kolejnej dawce chemii.

z jednej strony jeśli można tak powiedzieć '' ucieszyłam się" że to gruźlica, bo innaczej zmiany w płucach oznaczały by rozległy naciek nowotworowy na płucach
_________________
Milena
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #15  Wysłany: 2016-01-12, 10:02  


gigamilar napisał/a:
Jak w takiej sytuacji może wyglądać leczenie chłoniaka?

Nie znalazłam informacji o standardach leczenia chłoniaka ze współistniejącą gruźlicą. Wydaje mi się, że takowych nie ma.
Odnotowano w piśmiennictwie kilka takich przypadków.
https://www.google.pl/url...ZEjJwnkGpf-fjew


Garść informacji:
Pierwsze leczenie:
"Leczenie chorych na gruźlicę musi być dwuetapowe: intensywna faza leczenia przeciwprątkowego
powinna trwać ≥ 2 miesiące i leczenie wyjaławiające ≥ 4 miesiące. Łącznie czas leczenia gruźlicy nie może być krótszy niż 6 miesięcy"
<Leczenie intensywne: 2 miesiące: INH, RMP, PZA, EMB (lub SM)
Faza kontynuacji: 4 miesiące: INH, RMP. >
Źródło: "Zalecenia Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc dotyczące rozpoznawania, leczenia i zapobiegania gruźlicy u dorosłych i dzieci" http://webcache.googleuse...l&ct=clnk&gl=pl

Chorowanie na chłoniaka zwiększa ryzyko zachorowania na gruźlicę.

gigamilar napisał/a:
A co po tych dwoch miesiącach gdy leczenie gróźlicy jeszcze trwa tylko jest prowadzone z domu ?? czy w tej sytuacji może być podawana chemia??

Nie znalazłam na ten temat informacji.
'Solidne' monitorowanie pacjenta i ustalenia co do leczenia na bieżąco w zależności od sytuacji :?ale?:

Pozdrawiam serdecznie
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group