1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
daria21 - komentarze
Autor Wiadomość
daria21 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 70
Skąd: Cybinka
Pomogła: 6 razy

 #1  Wysłany: 2012-03-02, 00:41  


Dziekuje..


wciąż ciężko w to uwierzyć...nie ma słów do określenia jak teraz sie czuję. Tak bardzo chcę jej pomóc...

Dzieki takiemu forum ludzie, których dotknęła ta podstepna choroba oraz bliskich mogą sie wspierać, pomagać, to podnosi na duchu...
 
pajch 


Dołączył: 30 Paź 2011
Posty: 67
Skąd: Poznań
Pomógł: 8 razy

 #2  Wysłany: 2012-03-02, 00:57  daria21 - komentarze


>> Komentarze dotyczą tego wątku <<


Dario! Wiem co odczuwasz. Jeszcze niedawno przeżywaliśmy to samo. Musisz być silna! To banalne, ale musisz być silna!
_________________
Paweł
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #3  Wysłany: 2012-03-03, 02:43  


Daria dużo, dużo siły dla Ciebie i Mamy!
Daj Boże żeby Wam się udało. Teraz niech Twoje myśli będą pozytywne.
Siły, dużo siły Tobie Kochana i Mamusi:) _itsme_
_________________
balagan
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #4  Wysłany: 2012-03-03, 10:12  


daria21, trzymaj się, bądź silna - bo teraz będziesz mamusi bardzo potrzebna... trzymam za was kciuki z całej siły...
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
daria21 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 70
Skąd: Cybinka
Pomogła: 6 razy

 #5  Wysłany: 2012-03-03, 12:24  


dziękuje Wam Kochani ...
 
agnes2121 


Dołączyła: 16 Lis 2011
Posty: 207
Pomogła: 15 razy

 #6  Wysłany: 2012-03-09, 11:00  


Wdaria21, Witaj, przykre, ze Was dotknęła ta straszna choroba. Moja mama też bardzo zeszczuplała jak zachorowała i dodatkowo mało jadła. Może mama skusi się na jakieś ulubione potrawy, które jej przygotujecie, jeść musi, żeby mieć siłę. U nas ten problem się skończył jak w czasie chemioterapii mama brała sterydy, wtedy przytyła i jadła dużo.Pozdrawiam.aga.
 
Miredo 


Dołączyła: 06 Sty 2012
Posty: 82
Skąd: Śląsk
Pomogła: 11 razy

 #7  Wysłany: 2012-03-11, 00:37  


Witaj Dario

Moja mam jutro kończy IV cykl chemii DRP , też jest spuchnieta, to z pewnością wynik sterydów bo to najczęstsza przyczyna opuchnięcia twarzy.

Choroba cięzka...wiem...ale nie wolno sie poddawać.

papierosy...cięzka sprawa, moja mama na szczescie rzuciła z dnia na dzien po blisko 40 paroletnim paleniu jak smok...

I mówi, że to kwestia psychiki, bo wcale o nich nie mysli, wie ze nie wolno i koniec :-)

Życze Ci dużo siły i optymizmu, mimo, iż łży same cisna się do oczu...

Pani Dr mojej mamy powiedziała, że miała na oddziale pacjenta z kilkuletnim przeżyciem mimo, iz poczatkowo każdy rokował rok, max 1,5

Kazdy organizm jest inny, moja mama je duzo żuru, kwaśnych rzeczy, i nawet utyla :-)
Z Twoją mama zapewnie będzie podobnie, tylko troszke cierpliwości :-)

Trzymaj sie mocno
M.
_________________
_Miredo_
 
Evelyna 


Dołączyła: 02 Mar 2012
Posty: 28
Skąd: Katowice
Pomogła: 2 razy

 #8  Wysłany: 2012-03-12, 01:17  


Dario, wiem doskonale co przechodzisz... staraj się być dzielną. Dużo sił dla Ciebie i Mamy!
 
daria21 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 70
Skąd: Cybinka
Pomogła: 6 razy

 #9  Wysłany: 2012-03-15, 22:59  


dziekuje....dobranoc....
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #10  Wysłany: 2012-03-16, 09:31  


daria21, jak Mama?
 
Ewelina Żurek 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 02 Gru 2010
Posty: 618
Skąd: Radom
Pomogła: 95 razy

 #11  Wysłany: 2012-03-20, 08:55  


daria21, ten strach i niepewnośc niestety będą Wam towarzyszyły do końca. Nie da się chyba do tej sytuacji przyzwyczaić i podchodzić ze spokojem. Ja przez cały okres choroby mojej Mamy bałam się każdego dnia coraz bardziej. Czasami łapałam się na tym, że chciałam żeby już było "po". Strach o Mamę był gorszy niż teraz tęsknota za Nią.
Pytałaś ile czasu Wam pozostało. Nikt Ci tego nie powie. Nie da sie przewidzieć.
Moja Mama zmarła tydzień po naśiwetlaniach, w trakcie których całe dni spedzałyśmy na spacerach wokoło szpitala. Była w dobrej formie. Na weekend planowałysmy robic pierogi kiedy Mama nagle w piątek wylądowała w szpitalu. W niedzielę rano zmarła. Od poniedziałku miałam przejśc na 3/5 etatu żeby spędzać jak najwięcej czasu z Mamą. Nie zdążyłam.
Czasami znów czytam o chorych, którzy żyją mimo, że lekarze juz dawno postawili krzyżyk.
Trzeba po prostu walczyc o każdą minutę i cieszyć się każdym dniem.
 
Marta82 


Dołączyła: 17 Lut 2012
Posty: 237
Skąd: Piła
Pomogła: 65 razy

 #12  Wysłany: 2012-03-20, 09:40  


Właśnie najgorszy ten strach o to co będzie potem i czy w ogóle będzie to potem. Dziś moja mama ma urodziny - 65 kupiłam jej przewodnik po Paryżu. To zawsze było jej marzenie, żeby tam pojechać, tak wiele bym dała, aby się spełniło. Nie umiem się przyzwyczaić do tego, że nasze życie już nie wygląda jak dawniej...pozostaje jedynie nadzieja, Daria, więc Tobie także życzę wiele nadziei i siły.
Pozdrowienia dla Ciebie i Twojej mamusi!
_________________
Marta82
Kocham Cię mamusiu: 20.03.1947 - 15.01.2013 r.
 
sylwia3 



Dołączyła: 27 Paź 2011
Posty: 227
Pomogła: 19 razy

 #13  Wysłany: 2012-03-20, 10:21  


daria21, ja całym sercem jestem z Wami - dużo nadziei - pamiętaj, że ona umiera ostatnia.... Przykro mi, walczcie Kochani !!! Ściskam mocno!!!
_________________
Kocham Cię Mój Mamulku ;* 05.01.2012 15:55
 
daria21 


Dołączyła: 22 Lut 2012
Posty: 70
Skąd: Cybinka
Pomogła: 6 razy

 #14  Wysłany: 2012-03-21, 20:54  


Dziękuję bardzo Kochani tylko Wy wiecie co można czuć w takiej chwili... życie niestety już nie będzie takie jak kiedyś, nie śpię w nocy wchodzę do mamy gdy śpi patrzę jak ciężko oddycha tak bardzo ściska mnie wtedy w klatce tak bym chciała jej pomóc. Człowiek planuje sobie życie i myśli, że oni RODZICE zawsze będą blisko ... życie pisze różne scenariusze. Mam całe życie przed sobą... i nie chcę by była w nim pustka po osobie która ZAWSZE była przy mnie...
Są dni kiedy Mama się uśmiecha...rozmawia, walczy lecz dziś jest jeden z tych gorszych nie odzywa się...jest zła...smutna...nie rozmawia z nami, ale ja to rozumiem i będę przy niej do końca... teraz ja jestem jej siła Mamus :*
 
balagan 


Dołączyła: 22 Lis 2011
Posty: 330
Pomogła: 42 razy

 #15  Wysłany: 2012-03-22, 02:14  


Kochana Dario nie myśl co będzie potem. Teraz jest teraz i to teraz jest najważniejsze.
Jak pisze Sylwia nadzieja daje siłę aby to wszystko przeżyć. Przecież cuda się zdarzają.
Mocno, mocno Was przytulam.
_________________
balagan
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group