1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czy to zaawansowany rak płuc?
Autor Wiadomość
lenavia 


Dołączyła: 08 Mar 2017
Posty: 3

 #1  Wysłany: 2017-03-08, 18:46  Czy to zaawansowany rak płuc?


Witam serdecznie wszystkich z tego forum :) Nigdy nie sądziłam, że się tu znajdę.

Moja mama ma 63 lata, pali odkąd miała 18 lat. Zawsze trochę pokaszliwała.

Niejaki miesiąc temu wszyscy u nas w domu zachorowali na grypę. Mama zachorowała jako ostatnia, przez 1 dzień miała gorączkę i potem się zaczęło. Wyzdrowiała z grypy, jednak dostała okropnych bólów pleców (wcześniej też ją bolały od czasu do czas, ale słabo).

Zaczęło się chodzenie do lekarza, zastrzyki, tabletki, nic nie pomagało. Zlecono badanie krwi i moczu, gdzie wyszło OB krwi 57 mm i ogromna ilość leukocytów w moczu. Dostała antybiotyk na nerki - nie pomogło. Mama dostała skierowanie na RTG, które wykazało:
- słabo wysycony cień 18mm w górnej wnęce prawej
- poszerzony cień śródpiersia środkowego
- obniżenie kręgu Th6 po złamaniu
- zniekształcone żebro, prawdopodobnie po złamaniu
- zmiany na kręgach w postaci osteofitów
- cechy osteopenii


Mama 2 lata temu miała operację laparoskopowego usunięcia pęcherzyka żółciowego, wyniki RTG, które miała robione przed operacją, były prawidłowe.

Ogólnie mama czuje się dobrze, jednak ma okropne bóle pleców (na wysokości tego obniżonego kręgu) i żeber, przez co nie może porządnie odetchnąć. Wydaje mi się, że częściej kaszle. Nie ma gorączki, jednak nie może spać w nocy z powodu bólu (śpi średnio 3/4 i drzemie w ciągu dnia). Schudła ok. 4/5 kg, bo nie ma apetytu.

Mama dostała od lekarza rodzinnego kartę DILO i skierowanie do onkologa, byliśmy na wywiadzie, gdzie dostała skierowanie do pulmonologa (podejrzenie guza i zmian meta układu kostnego). Byliśmy u niego i dostała skierowanie na badania.
W najbliższym czasie będzie miała robioną bronchoskopię fiberoskopową, USG i TK.

W związku z tym całym monologiem mam parę pytań:
1. Czy to możliwe, aby to już było zaawansowane stadium, jeśli 2 lata temu RTG mamy wyszło prawidłowe?
2. Co może oznaczać poszerzony cień śródpiersia środkowego?
3. Dlaczego mamę zaczęły okropnie boleć plecy dopiero po tej grypie? Czy to może być zwykła osteoporoza, czy też już przerzuty, skoro jej wcześniej nie bolało?
4. Czy bronchoskopia może wykaże czy to rak? Ile mniej więcej czeka się na wyniki?

Wiem, że z tego co tu przytoczyłam może być ciężko coś wywnioskować, ale bardzo się boję o mamę i od razu wyobrażam sobie to, co najgorsze. Całkowicie nie jestem gotowa na to psychicznie i chcę się rozeznać.

Z góry dziękuję każdemu za poświęcony czas i odpowiedź :flower:
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2017-03-08, 20:03  


Ad 1, na razie trudno mówić o jakimkolwiek zaawansowanym stadium ponieważ nie wiemy z czym mamy do czynienia. 2 lata temu robiony wynik mógł być dobry, po jakimś czasie już dobrze być nie musi.

Ad 2. Na podstawie RTG bardzo trudno jednoznacznie ocenić co może być, jest to badanie zbyt mało dokładne.
Poszerzony cień śródpiersia wskazuje na możliwość wystąpienia patologii struktur zlokalizowanych w śródpiersiu, które na pewno wymagają pilnej diagnostyki.

Ad 3. Nie da się bez dokładnych badań powiedzieć czy to rak, przerzuty, osteoporoza. tutaj jest potrzebne TK płuc

Ad. 4. Pierw TK płuc później jeśli zajdzie potrzeba dalszej diagnostyki to bronchoskopia, która jeśli się uda to pokaże z czym macie do czynienia z rakiem, "nie rakiem", czy inną chorobą.

Na pewno OB jest podwyższone.
lenavia napisał/a:
obniżenie kręgu Th6 po złamaniu
- zniekształcone żebro, prawdopodobnie po złamaniu
- zmiany na kręgach w postaci osteofitów
- cechy osteopenii

Z wyniku można wnioskować, że osteoporoza może być.
Bóle u mamy mogą być wynikiem złamań, zniekształceń, osteofitów, trochę te kości są uszkodzone. Do jakiegoś czasu nie dają objawów z czasem zaczyna się wszystko odzywać. Nie sądzę aby cienie w śródpiersiu już dawały takie bóle no ale może się mylę.

W tej chwili to tylko możemy gdybać bo na prawdę może być wszystko co złe a może to nie być nic poważnego, trzeba dalej to diagnozować.

pozdrawiam
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #3  Wysłany: 2017-03-08, 20:50  


lenavia witaj na forum. U mamy stwierdzono cień na płuc który wymaga dalszej diagnostyki. Podobnie jak poszerzony cień środpiersia który może wskazywać np na powiększone węzły chłonne. Ponadto mama jako wieloletni palacz należy do grupy podwyższonego ryzyka.

Co do twoich pytań - po pierwsze badanie Rtg nie jest badaniem dokladnym i bardzo małe zmiany nie są na nim widoczne po drugie okres 2 lat jest długim okresem w którym choroba może się rozwijać i rozsiewać.
Dalej - to że mamę zaczęły boleć plecy właśnie teraz może być przypadkiem, może być czymś poważniejszym a może też być skutkiem reakcji organizmu z powodu osłabienia po grypie. Stwierdzone zmiany kostne mogą sugerować osteoporozę - czy badaliście gęstość kosci?
Co do badań - bronchoskopia ma na celu pobranie wycinka z guz do badan histopatologicznych ktore mogą wykazać zmiany nowotworowe. Nie zawsze jednak udaje się dotrzeć i pobrać wycinek ze zmiany.

Teraz trzeba jak najszybciej przeprowadzić badania by wiedzieć z czym macie do czynienia.
Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
ewap91 


Dołączyła: 13 Mar 2017
Posty: 3
Skąd: POZNAŃ

 #4  Wysłany: 2017-03-13, 22:41  


moj tata w marcu ubiegłego rok miał robione RTG klatki piersiowej, które nic nie wykazało a w listopadzie wykryto raka płuc z przerzutem do mozgu..

przez 2 lata moze sie wiele zmienic.. my ciagle walczymy i wierzymy...
 
lenavia 


Dołączyła: 08 Mar 2017
Posty: 3

 #5  Wysłany: 2017-03-22, 13:51  Proszę o interpretację wyniku


Bardzo proszę o interpretację wyników mojej mamy. Co to oznaczania? Gdzie i na jakie przerzuty wskazuje? Czy można ocenić rodzaj i stopień choroby na podstawie tego TK?



[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2017-03-22, 14:23 ]
Wątki scalone.

 
koszałkowa 


Dołączyła: 01 Lis 2013
Posty: 56
Pomogła: 9 razy

 #6  Wysłany: 2017-03-22, 14:05  


Sami lekarze nie wiedza gdzie dokladnie rozpocząl sie proces nowotworowy. A to jest kluczem do dalszego leczenia. Mowiac kolokwialnie "co by to nie bylo" nowotwor jest bardzo rozsiany ( nerki, pluca, watroba) i niestety rokowania nie sa najlepsze. Jest to IV stopien zaawansowania choroby i pozostaje jedynie leczenie paliatywne. Nie wiem co wiecej chcesz wiedziec. Jezeli masz jakies dodatkowe wyniki innych badan to zalacz . Bedzie latwiej powiedziec cos wiecej.
_________________
bliscy nie odchodzą - znikają nam tylko z pola widzenia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #7  Wysłany: 2017-03-22, 14:17  


lenavia,
Witaj na forum.

Proszę powiedz nam ile mama ma lat?, co było powodem zlecenia badania TK?, jak mama obecnie się czuje?, czy tylko było to jedno badanie?

Wynik niestety jest mało optymistyczny, choroba nowotworowa jest bardzo mocno rozsiana. Płuca są dość mocno zaatakowane z naciekaniem sąsiednich struktur, z drobnymi guzkami przerzutowymi, powiększone węzły chłonne, które raczej świadczą o charakterze przerzutowym, zmiana meta w wątrobie, która jest przerzutem, przerzut w nadnerczach.

Sugerowana jest biopsja wątroby, była już?, tu nie ma znaczenia czy z płuc, czy z wątroby zostanie pobrany materiał do badań ale są one niezbędne do postawienia diagnozy.

Niestety takie zmiany jakie są u mamy świadczą o najwyższym stopniu zaawansowania choroby co zatem idzie, że leczenie może być już tylko paliatywne, czyli nie z zamiarem wyleczenia ale zminimalizowania choroby, może przedłużenia życia.

Bardzo mi przykro, że nie mamy dla Ciebie bardziej optymistycznych informacji.
Gdzie obecnie jest mama, szpital/dom?, czy ustalone macie już dalsze postępowanie?

pozdrawiam
 
lenavia 


Dołączyła: 08 Mar 2017
Posty: 3

 #8  Wysłany: 2017-03-22, 14:41  


Dziękuję za bardzo szybką odpowiedź :)

Mama ma 64 lata. TK zostało zlecone, ponieważ w RTG wyszedł cień na płucu. Mama miała jeszcze robioną bronchoskopię fiberoskopową, Pani doktor jak powiedziała, że oskrzela są czyste. Jedynie znajduje się tam trochę śluzu? Nie pobrano nic do badań, bo nie było z czego.

Miała robione USG, na którym mówiła mi, że są jakieś guzki nazywane "bawolymi oczami".
Jutro mama ma biopsję wątroby.

Czuje się źle, ma nudności i wymioty. Bardzo bolą ją plecy, przez te zmiany na kręgosłupie, przez co nie może spać. Ogólnie mało śpi, dużo leży i mało je. Mówi jednak, że się niczym nie martwi i jest spokojna. Leży sobie w domu. Pani onkolog powiedziała, że zaczniemy coś robić jak przyjdzie wynik z biopsji, bo jak wiadomo nie wiadomo co to do końca jest.

1. Najbardziej martwią mnie te nudności. Jakieś rady jak im zapobiec?
2. Mama na spanie bierze jedną tabletkę hydroksyzyny - nie pomaga. Jak wyżej, zwiększyć ilość tabletek czy poprosić o coś innego lekarza?
3. Jeśli materiał do biopsji zostanie pobrany z wątroby to wykaże są pochodzi nowotwór?
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #9  Wysłany: 2017-03-22, 15:02  


lenavia,
Biopsja ( dobrze zrobiona) powinna dać odpowiedź co to za nowotwór i gdzie ma punkt wyjścia. Wskazano na wątrobę bo zmiany są tam duże i dlatego spora szansa na trafienie igłą biopsyjną. Choć wydaje mi się, że największe zmiany w klatce piersiowej też mogłyby być dostępne. Ale to już decyzja lekarzy.
Ogólnie sytuacja jest bardzo poważna, ale to już wiesz. Duże dolegliwości bólowe wynikają na pewno ze złamania 6 kręgu piersiowego (może to być złamanie w wyniku zniszczenia kości przez przerzut nowotworowy). Nie czekając na wynik biopsji skonsultowałabyn ten problem z ortopedą - może da się jakoś ustabilizować, wzmocnić to miejsce i jednocześnie zmniejszyć ból.
 
Marcin J 


Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 665
Skąd: Trojmiasto
Pomógł: 91 razy

 #10  Wysłany: 2017-03-22, 17:01  


Choroba bardzo zaawansowana, rozsiana ktora sieje dalej, nie ma juz mowy o wyleczeniu, jezeli podadza to tylko paliatywna chemioterapie.

Wyglada to na raka pluc, gdyz to wlasnie ten daje przerzuty w te miejsca.
Proponowal bym wykrasc skierowanie na TK glowy, tam tez moga byc przerzuty dlatego te nudnosci.

No i trzeba tez zorietowac jaki okres oczekiwania na Hospicium Domowe jest w waszym rejonie zamieszkania, przy przerzutach na kosci okropny bol przychodzi nagle, w jednej chwili pojawia sie taki ze w skali 1-10 chorzy okreslaja 8-9!

Przykro ze kolejna osoba zostala zmuszona do odwiedzenia tego forum.
Pozdrawiam Serdecznie
_________________
NDRP, Tesc walczyl 4 miesiace i 1 dzien. Na zawsze w naszych sercach.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #11  Wysłany: 2017-03-22, 18:25  


lenavia napisał/a:
Mama miała jeszcze robioną bronchoskopię fiberoskopową, Pani doktor jak powiedziała, że oskrzela są czyste

Najwyraźniej nie trafiono w miejsce chorobowo zmienione i stąd wynik wyszedł, że jest "czysto", to się niestety zdarza. U mamy zmiany w płucach są dość rozległe i aż dziwne, że nie udało się dobrze pobrać materiału ale tak jak napisałam tak bywa i to nie rzadko.

Miejmy nadzieję, że z wątroby uda się postawić diagnozę bo bez tego z niczym nie ruszycie dalej.

lenavia napisał/a:
1. Najbardziej martwią mnie te nudności. Jakieś rady jak im zapobiec?

Można poprosić lekarza o jakieś leki na mdłości.
lenavia napisał/a:
zwiększyć ilość tabletek czy poprosić o coś innego lekarza?

Zależy ile tej Hydroksyzyny mama przyjmuje, ogólnie można stosować nawet po 25 x 3 jeśli lek mama dobrze toleruje albo zamiast zwiększać dawki można poprosić lekarza o leki na bezsenność, porozmawiaj z lekarzem.

Co do bólu i bezsenności to już missy, napisała, mama ma złamanie i stąd pewnie taki ból, coś musicie w tym kierunku zadziałać.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group