1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
co oznacza wynik tk
Autor Wiadomość
erika 


Dołączyła: 16 Lis 2016
Posty: 14

 #1  Wysłany: 2016-11-16, 16:17  co oznacza wynik tk


witam czy ktos mi doradzi moj tata mial zapalenie pluc nie zgodzil sie na szpital wiec leczyl sie w domu na rentgenie wyszedl guz i mial tomografie komputerowa

oto wynik< w obrebie srodpiersia i prawej wneki plucnej widoczny jest masywny guz wezlowy ok. 195-110-65mm, ciagnacy sie od poziomu szczytu pluca do poziomu segmentu zasercowego przelyku, zmiana zaciska glownie oskrzele posrednie z oskrzelem do plata srodkowego i dolnego oraz przylega do/uciska/nacieka przylegle struktury naczyniowe srodpiersia i prawej wneki plucnej, lewy przedsionek serca, tchawice, lewe oskrzele glowne oraz przelyk. zmiany niedodmowo* zapalne w placie srodkowym. ponadto w placie glownie gornym prawym i dolnym lewym widoczne sa dosc liczne zageszczenia o roznym stopniu konsolidacji, mogace miec charakter zapalny, zapalno rozsiewowy.

czy jest zle. jest slaby, nie je wstaje do lazienki, ledwo chodzi jakby sie przewracal, kaszle niemilosiernie, pluje krwia, nie chce za zadne skarby do szpitala, czekamy na pulmonologa.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #2  Wysłany: 2016-11-16, 19:05  


erika napisał/a:
czy jest zle.

Jest źle.
erika napisał/a:
jest slaby, nie je wstaje do lazienki, ledwo chodzi jakby sie przewracal, kaszle niemilosiernie, pluje krwia, nie chce za zadne skarby do szpitala, czekamy na pulmonologa.

Tato jak najszybciej powinien znaleźć się w szpitalu bo może to się niestety źle skończyć.
Pulmonolog i tak, żeby stwierdzić co jest tacie skieruje do szpitala, bez dalszej diagnostyki lekarz nic nie pomoże.
Przy takich dolegliwościach taty to tym bardziej szpital.


pozdrawiam
 
erika 


Dołączyła: 16 Lis 2016
Posty: 14

 #3  Wysłany: 2016-11-16, 20:49  


Ja wiem ze musi szpital ale on za zadne skarby nie chce slyszec o tym. Nawet karetke chcielismy wezwac a on nie. Dziekuje za odpowiedz. A zopisu tk nic dobrego nie wynika.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #4  Wysłany: 2016-11-16, 21:03  


erika napisał/a:
A zopisu tk nic dobrego nie wynika.

niestety nie wynika.

pozdrawiam
 
erika 


Dołączyła: 16 Lis 2016
Posty: 14

 #5  Wysłany: 2016-11-16, 21:16  


Dziekuje.teraz musimy zmusic go do szpitala. Podejrzewalam ze rak.

[ Dodano: 2016-11-16, 21:18 ]
Tylko teraz co to za rodzaj i czy da sie neszcze leczyc.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #6  Wysłany: 2016-11-16, 22:40  


Czy to rak to dopiero okaże się po dalszej diagnostyce ale obraz TK plus objawy mogą budzić takie podejrzenie.

Jeśli rak, to żeby go leczyć trzeba wiedzieć jaki, bo od tego jest zależne dalsze leczenie. Teraz tato musi mieć bronchoskopię żeby pobrać fragment zmieniony chorobowo do badań histopatologicznych i dopiero będzie wiadomo z czym tato ma do czynienia i ewentualnie dalsze leczenie.

Tato ma ogromnego guza w płucach, bardzo to wszystko jest rozrośnięte do tego krwioplucie, na prawdę nie rozumiem na co czekacie. A jak to rzeczywiście będzie rak to nie wiadomo czy nie ma gdzie indziej przerzutów i leczenie będzie już ograniczone. Zresztą tato czekając nie wiadomo na co i bojąc się szpitala sam skazuje się na przegraną.
To oczywiście nie moja sprawa, jeśli tato nie chce się leczyć to ma do tego pełne prawo i mi nic do tego ale musi Wam powiedzieć czy chce tak się męczyć bez szpitala i leczenia czy jednak chce jeszcze trochę tego życia przeżyć.

Oczywiście ja piszę scenariusz jaki może być kiedy byłby rzeczywiście rak.

pozdrawiam
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #7  Wysłany: 2016-11-16, 23:24  


Jeśli tato nie chce szpitala to załatw skierowanie do hospicjum domowego .Przychodzą do domu na wizyty lekarz i pielęgniarka.
Mogą wypożyczyć niezbędny sprzęt medyczny , zabezpieczą tatę przeciwbólowo. Są ogromnym wsparciem.
Guz jest duży. Sytuacja jest bardzo poważna.
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
erika 


Dołączyła: 16 Lis 2016
Posty: 14

 #8  Wysłany: 2016-11-17, 20:13  


witam dziekuje za odpowiedzi, dzisiaj byl u pulmonologa skierowanie na oddzial plucny na bronchoskopie ale jest bardzo zle, lekarka mowila ze nie da sie juz tego leczyc ze juz za bardzo jest rozsiane wszystko.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #9  Wysłany: 2016-11-17, 20:41  


erika,
Tak jak pisałam, szpital, bronchoskopia, pobranie materiału do badań i wynik. Jak to wszystko będzie to do onkologa. Nie wiemy jak jest gdzie indziej w organizmie, czy są przerzuty a mogą niestety być bo płuca są mocno zajęte.

Leczenie może być paliatywne, czyli nie będzie miało za zadanie wyleczyć taty, nawet może nie przedłużyć życia a jedynie zminimalizować dolegliwości choroby.

I teraz tato już nie buntuje się na szpital? bez szpitala nie da się niestety postawić diagnozy.

Przykro mi, że nic pozytywnego nie usłyszeliście od lekarza ani ode mnie.

pozdrawiam
 
erika 


Dołączyła: 16 Lis 2016
Posty: 14

 #10  Wysłany: 2016-11-17, 21:04  


on nic nie wie ze taka diagnoza bo lekarka powiedziala mamie, no juz zwlekac bedzie ze jutro nie pojedzie bo nic mu nie zrobia ze w poniedzialek pojedzie, a stan jest ciezki, slaby nie je ledwo chodzi, przeczuwalismy to z mezem. No ta lekarka powiedziala ze leczyc tego sie nie da za rozlegle i ze guzy juz sa w sledzionie watrobie nadnerczu, a o reszcie niewiadomo.Dziekuje
 
Spinqa84 


Dołączyła: 07 Mar 2016
Posty: 79
Skąd: Kraków
Pomogła: 7 razy

 #11  Wysłany: 2016-11-18, 07:50  


erika napisał/a:
No ta lekarka powiedziala ze leczyc tego sie nie da za rozlegle i ze guzy juz sa w sledzionie watrobie nadnerczu, a o reszcie niewiadomo.Dziekuje

Na Waszym miejscu załatwiłabym jak najszybciej skierowanie do hospicjum domowego i zajęła w nim kolejkę (bywają długie), bo z dnia na dzień może się okazać, że potrzebujecie ich pomocy w leczeniu objawowym. Skierowanie powinien wystawić lekarz rodzinny, a w razie czego kierownik przychodni.
Mam nadzieję, że tato nie będzie odwlekał wizyty w szpitalu, zwłaszcza jeśli jest tak słaby jak piszesz, bo może nie doczekać diagnozy. Guz w śródpiersiu jest porażających rozmiarów.
Dużo siły życzę całej Waszej rodzinie i pozdrawiam ciepło.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #12  Wysłany: 2016-11-18, 17:22  


erika napisał/a:
No ta lekarka powiedziala ze leczyc tego sie nie da za rozlegle i ze guzy juz sa w sledzionie watrobie nadnerczu, a o reszcie niewiadomo

A na jakiej podstawie to stwierdziła lekarka skoro pisałaś tylko o płucach, że macie wynik TK płuc i że tato nie był diagnozowany bo do szpitala nie chciał iść?

pozdrawiam
 
erika 


Dołączyła: 16 Lis 2016
Posty: 14

 #13  Wysłany: 2016-11-18, 20:58  


na tomografii pisze jakie guzy sa na sledzionie watrobie, nadnerczu, pisze tez o przepuklinie przelyku, i guzach na tarczycy.
 
bogdusia 



Dołączyła: 08 Lis 2015
Posty: 484
Skąd: Warszawa
Pomogła: 35 razy

 #14  Wysłany: 2016-11-18, 21:13  


HD ogarnij jak najszybciej. :tull:
_________________
Już razem: 30.05.2016, 07.11.2018.
Zawsze ze mną !
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #15  Wysłany: 2016-11-18, 21:34  


Nam wstawiłaś tylko wynik TK płuc o jamie brzusznej nic nie pisałaś, to oczywiście zmienia obraz sytuacji.
Zawsze prosimy o komplet wyników to wtedy mając obraz całości można coś więcej powiedzieć.
No cóż przy tak zaawansowanej chorobie to z przykrością to napiszę ale nic się nie da zrobić bo nawet chemia paliatywna jeśli by tato taką dostał to ani taty nie wyleczy ani nie przedłuży życia. Przy takim samopoczuciu taty, objawach i zapewne kiepskich wynikach to mało prawdopodobne żeby tato nawet otrzymał taką chemię. W takiej sytuacji jak jest tata rzeczywiście lekarka ma rację, że tato do leczenia już się nie kwalifikuje.

Teraz musicie jak najszybciej załatwić hospicjum domowe tak jak radzi bogdusia, żeby ulżyć tacie w cierpieniu, Oni to zrobią najlepiej.
Przy taty przerzutach i dolegliwościach z przykrością to napiszę ale może to szybko pójść w tym najgorszym kierunku.

pozdrawiam
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group