1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: MisiekW
2016-08-26, 18:22
Chłoniak złośliwy DLBC st II A
Autor Wiadomość
rodzynka 



Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 231
Pomogła: 59 razy

 #106  Wysłany: 2015-02-05, 19:15  


Betsi, spokojnie. Lekarze pewnie wiedzą, co robią. A jeśli mąż ma powiększone migdałki na skutek infekcji, to może lepiej, że tam zostanie - nie będzie się w domu stresował infekcją z jednoczesnym spadkiem odporności. Wiesz - latanie po SORach, widmo sepsy to nie jest fajna sprawa. A w szpitalu będzie pod kontrolą.

Trzymam kciuki za tomograf &&&

A naświetlania - no niestety, mają skutki uboczne. Napisz, jakie miejsca będą naświetlane - bo skutki uboczne są w zależności od miejsca. Ja miałam naświetlane śródpiersie - piekło mnie w przełyku, nie mogłam nic jeść konkretnego przez kilka tygodni, a potem zrosty w płucach i ryzyko nowotworów wtórnych. No ale nie ma wyjścia - to jedna z metod leczenia nowotworów i człowiek martwi się o to, żeby jak najszybciej wyzdrowieć, a nie tym, co będzie za 20 lat. Daj znać, jakie to miejsce. I pamiętaj - teraz są takie urządzenia do naświetlań, że idealnie wycelują w odpowiednie miejsce.
_________________
http://chorobajasna.blogspot.com/
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #107  Wysłany: 2015-02-05, 20:52  


Kurczę, ale mnie wystraszyłaś;-( Ma mieć właśnie naświetlana szyję. Kupiła siemię lniane,bo kazali pic przy naświetlaniach. Dziś miał tomograf. Jutro jadę do niego. Boję się! :-(
 
rodzynka 



Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 231
Pomogła: 59 razy

 #108  Wysłany: 2015-02-06, 09:15  


Nie miałam takiego zamiaru!!! :| Te zmiany związane z pieczeniem, utrudnianiem w połykaniu są chwilowe i mijają. Oprócz siemienia pomaga także kisiel - chłodny kisiel, który osadza sie na ściankach przełyku i łagodzi podrażnienia. Będzie dobrze :)
_________________
http://chorobajasna.blogspot.com/
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #109  Wysłany: 2015-02-06, 21:39  


Dzięki. Wróciłam jak zwykle z Centrum Onkologii- chora :-( Mąż jest podłamany, ja wiem co to depresja-miałam ją bez choroby- a co on ma dopiero mówić? Dziś rano dzwoni i mówi, że nie ma na nic siły, nie ma siły wstać.Ja oczywiście - choć sama jestem słaba- mam pocieszać -nie mam wyjścia!!! W czwartek z tego co wiem mają być naświetlania- mają robić maskę i to skomplikowane,jakieś 10 punktów,żeby nie uszkodzić gardła. Jest przerażony tym, że w razie co mają być kroplówki z jedzeniem, morfina w razie bólu :-( I to długie leczenie-wiem, że w sumie bliżej końca,ale jest ciężko
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #110  Wysłany: 2015-02-07, 06:40  


hej _itsme_

Ja miałam naświetlania na klatkę piersiową i szyję równocześnie. Maski nie miałam robionej, bo było to radio tzw. płaszczowa.
Hmmm generalnie nie taki diabeł straszny.....
tak jak piszesz wcześniej kroplówki czy morfina w razie bólu- ale w razie , bo część skutków ubocznych może a nie musi wcale wystąpić.
Niedawno skończyłam radio na jeden węzeł w pachwinie (wznowa miejscowa) i ze skutków ubocznych co dostałam wypisane na kartce nie miałam nawet 1/10.
Aaaa i najlepiej unikać w tym czasie gorącego jedzenia i picia- tak u mnie było.
Jak pisała Ci wcześniej też Rodzynka dużo kisieli, budyniów, ja ratowałam sie zupkami Knorra z kubka, wywalałam tylko z niego te grzanki. Siemnie lniane nie piłam , bo mi smak nie odpowiadał.
Na szyji radio nie pozostawiło żadnych śladów, nie schodzła mi skóra, nie miałam oparzeń.
pzdr. cieplutko :)
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #111  Wysłany: 2015-02-11, 21:11  


Mąż miał tomograf 3d, i są bardzo duże zmiany na dobre :) migdały się zmniejszyły, i zastanawiali się nad radioterapią, ale zdecydowali na dzień dzisiejszy radioterapię 2-3 tygodniową. Nie zapeszam, dziś wiadomo jest lepiej, i oby tak było dalej!!!
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #112  Wysłany: 2015-02-18, 19:37  


Naświetlania miały się zacząć w poniedziałek, ale jeszcze nie odbyły się dziś- za mało jest płytek krwi :-( Nie może być nic podane, bo płytki same mają się odbudować. Mąż już tak leży 1, 5 tygodnia i się denerwuje, że nic nie rusza :-( Jadę do niego w piątek. Zobaczymy jak jutro wyniki
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #113  Wysłany: 2015-02-20, 19:56  


Mam męża w domu :) Dziś pojechałam w odwiedziny i przyjechaliśmy razem. Morfologia w miarę, płytki 38 tys. ale odpornościowe nie najlepsze- nie pamiętam ile ich jest. Mąż ma antybiotyk i zastrzyki na białe krwinki. Na 3-4 marca ma zaplanowane naświetlania- maska już jest zrobiona. Teraz mąż odpoczywa, nie spał przez 4 noce- taki był pacjent, zresztą wiecie jak to jest w szpitalach. Teraz muszę go podtuczyć, bo schudł, a i tak mąż jest szczupłej budowy- także boję się jak będzie ta chemia przed przeszczepem i sam przeszczep?NA razie musimy się nacieszyć sobą :)
 
rodzynka 



Dołączyła: 06 Cze 2012
Posty: 231
Pomogła: 59 razy

 #114  Wysłany: 2015-02-20, 23:02  


Betsi, powodzenia :) Tylko pamiętaj, że jak mąż ma małą odporność, to żadnych surowych rzeczy, żadnych jogurtów, kefirów i surowych warzyw/owoców. Wszystko gotowane :)
_________________
http://chorobajasna.blogspot.com/
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #115  Wysłany: 2015-02-21, 12:20  


Tak nie wiedziałam- dzięki. Właśnie robię mu sałatkę warzywną, bo ma ochotę.A dziś słaby jest taki, w nocy chyba miał stan podgorączkowy, bo był cały gorący.
A co mogę podawać jeszcze mężowi, żeby go wzmocnić? .Lekarze twierdzą, że sok z buraków nic nie daje, ale ja zamierzam mu robić. W trakcie pierwszej chemii pił wszystko, i jakoś było,no i chemia była słabsza :uuu:
 
JustynaS1975 
Administrator



Dołączyła: 24 Cze 2011
Posty: 12614
Skąd: Warszawa
Pomogła: 2742 razy

 #116  Wysłany: 2015-02-21, 18:28  


Jeśli Mężowi nie będzie smakował, sok z buraków to nie ma co Go przymuszać, do picia go. Ponieważ 'nic nie daje'. Hemoglobina, rbc jeśli są obniżone po chemioterapii (po leczeniu), z powodu uszkodzenia szpiku, a nie z powodu niedoboru żelaza.
http://www.forum-onkologi...6050.htm#138823
http://www.forum-onkologi...7353.htm#178621 - post Majkelka
A propos świeżych soków, wyciskanych, jeśli jest obniżona odporność, to tak pisze rodzynka lepiej spożywać produkty poddane obróbce termicznej.
Tutaj kilka słów o zaleceniach dietetycznych przy obniżonej odporności:
http://www.forum-onkologi...4,15.htm#189135
_________________
Człowiek ma dwa życia. To drugie zaczyna się wtedy, gdy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno.
Choroba moim nauczycielem, nie panem.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #117  Wysłany: 2015-03-02, 20:58  


hej. Na jutro tzn. 03.03 lub pojutrze 04.03 mąż ma niby się wstawić do szpitala na naświetlania. Wiecie 3 dni i mężowi urosła gula na szyi, tzn, węzeł wywala jak jajko kurze- tak było na początku choroby, i głos zmieniony, zaciśnięte gardło,migdały przeszkadzają, chrapanie w nocy :-( Minęło może 4 tygodnie od chemii i to dziadostwo powraca :<: :uuu: Mąż dziś wziął encorton, jak już sam wziął tzn, że naprawdę mu już to przeszkadza, po encortonie lżej, lepiej przełyka i w ogóle. Mam nadzieję, że zadzwonią jak najszybciej-a czas leci, wszystko się opóźnia :-( Niech w końcu to cholerstwo go opuści!!!

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-03-02, 21:26 ]
Życzę Ci nieskończenie wiele sił i odwagi, oraz mocno przytulam :/pociesza:/
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #118  Wysłany: 2015-03-03, 20:48  


Nie dziękuję!
Dzwonili dziś z W-wy, jutro mąż ma się zgłosić, będę dawała znać co i jak. Mąż już przeżywa, troszkę się boi, a najbardziej o ślinianki, że nie będzie mógł jeść. I tak jest szczupły, najważniejsze żeby dotrwać do końca.
 
betsi 



Dołączyła: 03 Sty 2013
Posty: 1068
Pomogła: 107 razy

 #119  Wysłany: 2015-03-06, 21:09  


Mąż dostał już 3 naświetlania, jutro będą 4. Już po pierwszych jego głos się zmienił, nie miał takiego przyciśniętego gardła :) A węzeł na szyi zmiękł, tak powiedziała pani doktor, mąż dziś powiedział, że powoli zanika. Stwierdzili na naświetlaniach, że pozbędą się tego dziada, i w przypadku męża wiedzą, że to zadziała. Oby tak było :)
 
Caroline 



Dołączyła: 03 Lut 2010
Posty: 662
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Pomogła: 102 razy

 #120  Wysłany: 2015-03-07, 06:26  


betsi napisał/a:
Mąż dostał już 3 naświetlania, jutro będą 4. Już po pierwszych jego głos się zmienił, nie miał takiego przyciśniętego gardła :) A węzeł na szyi zmiękł, tak powiedziała pani doktor, mąż dziś powiedział, że powoli zanika. Stwierdzili na naświetlaniach, że pozbędą się tego dziada, i w przypadku męża wiedzą, że to zadziała. Oby tak było :)


U mnie w pachwinie (wznowa miejscowa) po 15 frakcjach po węźle pozostało tylko wspomnienie :) więc szansa jest i to naprawdę duża i że u Twojego Męża ten węzeł zniknie po radio.
Trzymam za to kciuki.
_________________
HISTORIA MAMY http://www.forum-onkologi...ejacy-vt599.htm
MOJA HISTORIA http://www.forum-onkologi...olog-vt6463.htm
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group