1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Carcinoma non microcellulare
Autor Wiadomość
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #1  Wysłany: 2009-02-17, 16:13  Carcinoma non microcellulare


Witam
chcę opisać pokrótce historię mojej cioci i uzyskać kilka odpowiedzi. Sprawa wygląda tak:
w marcu zeszłego roku wykryto u cioci nowotwór płuca, wyniki bronchoskopii były negatywne więc wykonano mediastinoskopię, której wynik również był negatywny. Z tego względu lekarze zdecydowali się na usunięcie zmiany(wycięto górny płat płuca prawego). Badania histopatologiczne wykazały raka niedrobnokomórkowego płuc. Po operacji ciocia czuła się coraz lepiej, niestety zaczęły pojawiać się bóle biodra, lekarz onkolog uspokajał nas, że zapewne wynikają one z unieruchomienia po operacji(dren, cewnik). W maju bóle nasiliły się, dlatego zrobiliśmy scyntygrafię kości a następnie tomografię i USG które wykazały przerzuty do kości miednicy a także dwie niewielkie zmiany w obrębie żeber i kręgosłupa i powiększone węzły chłonne w jamie brzusznej. W lipcu ciocia przeszła radioterapię mającą na celu złagodzenie bólu a od sierpnia zaczęła chemioterapię - trzy cykle(cisplatyna, etopozyd), niestety ze względu na złe wyniki krwi nastąpiła krótka przerwa a następnie zmiana chemioterapii na gemzar(na początku listopada), który jest podawany do tej pory, plus oczywiście pamifos. W grudniu zaczęły pojawiać się bóle brzucha ale tomografia zrobiona na początku stycznia nie wykazała zmian w obrębie jamy brzusznej a ponadto zmniejszenie się zmian w obrębie miednicy. W chwili obecnej ciocia skarży się na bóle "w miejscu cięcia" i blizny pooperacyjnej, co to może oznaczać?? Chciała bym się również dowiedzieć ile w przybliżeniu może potrwać jeszcze chemioterapia, dodam że wygląda to teraz tak że gemzar jest podawany co tydzień, dwa tygodnie pod rząd a następnie trzy tygodnie przerwy.
pozdrawiam wszystkich forumowiczów i czekam na odpowiedzi
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #2  Wysłany: 2009-02-17, 18:10  


hej aga

Leczenie wygląda na prawidłowe. Nie próbowano jednak kojarzyć gemcytabiny z karboplatyną? (jest mniej toksyczna niż cisplatyna)
Gemzar w monoterapii może być podawany 4 - 6 cykli, a nawet dłużej - właściwe postępowanie jest takie, że chemioterapię II linii (a w zasadzie za taką można ją uznać) stosuje się "elastycznie"; w zależności od uzyskiwanych efektów leczenia oraz nasilenia działań niepożądanych.

Trudno jest się odnieść do bóli brzucha - są stałe czy incydentalne? W którym miejscu brzucha? Bardzo istotny jest fakt, że w obrazie TK nie było zmian.

Ból w bliźnie pooperacjnej (rozumiem, że zabieg był prawie rok temu) może oznaczać kilka rzeczy; od kiedy trwa? Czy z czasem się nasila? Czy skóra w okolicach blizny jest zaczerwieniona czy nie? Czy są palpacyjnie wyczuwalne zgrubienia i od kiedy?
Czy ból jest dosłownie "w bliźnie" czy nieco głębiej?
Kiedy było wykonane ostatnie badanie obrazowe klatki piersiowej (i co to było: RTG czy TK)?

I na koniec dość istotne pytanie: czy to rak płaskonabłonkowy (ca planoepitheliale) czy gruczolakorak (adenocarcinoma)?

pozdrawiam serdecznie.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #3  Wysłany: 2009-02-17, 18:48  


Zapomniałam napisać najważniejszego: gruczolarkorak. Gemcytabina nie była kojarzona z karboplatyną. Bóle brzucha pojawiają się z przerwami od grudnia, nad biodrem w którym są przerzuty. Zapomniałam też dodać, że wystąpiły zaparcia i lekarz stwierdził stan zapalny, zlecił antybiotyki, ale po tej kuracji bóle pojawiały się znowu. A może są one skutkiem radioterapii?? chociaż naświetlania trwały tylko 5 dni. Jeśli chodzi o bliznę - operacja była w kwietniu ubiegłego roku, ból pojawił się jesienią po raz pierwszy, sygnalizowaliśmy to oczywiście lekarzowi, ale nie zauważyłam żeby badał bliznę więc zrobiłam to wtedy sama. Skóra nie była zaczerwieniona i nie było żadnych zgrubień, ból ustąpił, ale teraz pojawił się znowu, szczególnie w czasie gdy rusza prawą ręką ale też kiedy kaszle, ból jest odczuwalny nieco głębiej. RTG klatki było robione około miesiąc temu, lekarz nie stwierdził wtedy nic niepokojącego.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #4  Wysłany: 2009-02-17, 21:38  


Myślę, że w różnicowaniu przyczyn bólu brzucha trzeba wziąć również pod uwagę następującą możliwość (tym bardziej, że bóle są w okolicy potwierdzonego już przerzutu oraz faktu stwierdzenia czas jakiś temu powiększonych węzłów chłonnych w jamie brzusznej) :
Cytat:
Rak płuca znajduje się na pierwszym miejscu wśród przyczyn zgonów z powodu choroby nowotworowej u mężczyzn i na czwartym miejscu w przypadku kobiet. Poza regionalnymi węzłami chłonnymi najczęściej daje przerzuty do płuc, opłucnej, wątroby i nadnerczy, mózgu, kości, osierdzia i tkanki podskórnej. Odległe przerzuty o innej lokalizacji stwierdza się niezmiernie rzadko. W niniejszej pracy opisano przypadek chorego z niedrobnokomórkowym rakiem płuca, u którego wykonano planową lobektomię górną lewą, a następnie z powodu perforacji jelita w 7. dobie po lobektomii resekcję odcinkową jelita cienkiego. W wyciętym fragmencie jelita stwierdzono odległy przerzut niedrobnokomórkowego raka płuca. Autorzy zwracają uwagę na fakt, iż przerzuty niedrobnokomórkowego raka płuca mogą pojawić się również w nietypowych miejscach organizmu, a konsekwencje ich zbyt późnego wykrycia mogą być bardzo poważne. W świetle opisanego przypadku należy zastanowić się nad koniecznością zastosowania możliwie jak najszerszej diagnostyki u chorych z niedrobnokomórkowym rakiem płuca.
źródło : Współczesna Onkologia (www.termedia.pl)

TK jamy brzusznej nie jest właściwym badaniem dla potwierdzenia zmian w jelicie - jeśli bóle by się nasilały i towarzyszyły temu nadal zaparcia (lub biegunki), ewentualnie mdłości, należałoby wykonać kolonoskopię.
Tymczasem można spróbować podania leków poprawiających perystaltykę jelit i zobaczyć czy to pomoże. Naświetlania paliatywne, celowane na kość biodrową nie powinny być tu przyczyną dolegliwości.
Co do bólu w okolicach blizny pooperacyjnej, po Twoim opisie widziałabym potrzebę wykonania kontrolnej scyntygrafii kośćca lub TK klatki piersiowej (zdaje się, że TK już dość dawno nie było wykonywane?). Może być to miejscowa progresja ogniska nowotworowego, która na niezbyt czułym badaniu jakim jest RTG mogła po prostu nie wyjść.
To, że zaobserwowano w niektórych miejscach remisję choroby nie oznacza niestety z całą pewnością, że w innych nie pojawiła się progresja (np. nowe meta).
Jeśli to gruczolakorak to kolejnym etapem leczenia (gdy guz zyska chemiooporność) mogłaby być Tarceva.
pozdrawiam serdecznie.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #5  Wysłany: 2009-02-18, 08:56  


Dziękuję za szybką odpowiedz, porozmawiam z lekarzem o kolonoskopii i TK przy najbliższej okazji. Co do progresji zdaję sobie sprawę że może nastąpić. Mam jeszcze pytanie dotyczące chemioterapii, czy uzyskanie chemiooporności przez komórki nowotworowe jest pewne wcześniej lub później?
pozdrawiam
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #6  Wysłany: 2009-02-18, 12:42  


Cytat:
Chemioterapia stosowana samodzielnie może doprowadzić do wyleczenia w następujących typach nowotworów złośliwych:
  • białaczki ostre
  • niektóre chłoniaki nieziarniczne oraz ziarnica złośliwa
  • nowotwory zarodkowe jądra oraz jajnika
  • guz Wilmsa u dzieci do lat 2

Polecam lekturę na naszym portalu: o chemioterapii
Tak - w przypadku raka płuca prędzej czy później występuje chemiooporność.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #7  Wysłany: 2009-02-19, 10:20  


Dzięki za odpowiedz.
 
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #8  Wysłany: 2009-03-05, 23:18  


Witam ponownie
pojechałam dzisiaj z ciocią do szpitala, miała podawany pamifos, wczoraj - gemzar. Kiedy dostałam do ręki wypis okazało się że ciocia wczoraj skończyła chemioterapię, pytałam lekarza wcześniej kilkakrotnie kiedy zakończy się chemia ale nigdy nie uzyskałam odpowiedzi!! Ale dzisiaj dostaję wypis z informacją że chemioterapia jest zakończona i wkrótce konsultacja onkologiczna. Czy takie traktowanie pacjenta i jego bliskich jest normalne?! Pytam ponieważ ten sam lekarz na początku choroby starał się wszystko wyjaśniać w miarę możliwości. Oczywiście poszłam z wypisem do lekarza ale tak właściwie nic konkretnego mi nie powiedział poza tym że "należy się cieszyć że ciocia jest w tak dobrym stanie fizycznym", pytałam też o radioterapię - czy będzie jeszcze możliwa ( w przypadku nasilenia się bólu biodra), ale odpowiedział że raczej nie. Ciocia ma dalej przyjmować Pamifos co 3-4 tygodnie. Moja pytanie brzmi tak: czego możemy się spodziewać po tej konsultacji? Czy jest jeszcze możliwe jakieś leczenie? Dodam że była to chemioterapia II rzutu.
 
aga 



Dołączyła: 31 Sty 2009
Posty: 58
Skąd: Wrocław
Pomogła: 11 razy

 #9  Wysłany: 2009-03-30, 15:22  


Witam ponownie
mam pytanie dotyczące Tercevy. Ciocia była u innego onkologa i będzie miała prawdopodobnie podawany ten właśnie lek. Czytałam nieco o skutkach ubocznych ale zdaje się że to teraz najlepsze wyjście. Przez jaki okres czasu bierze się ten lek? Czy bierze się go z przerwami czy ciągle? Moje drugie pytanie dotyczy kaszlu, który niestety ciągle się utrzymuje. Z plwociny nic nie wyszło. Tylko że materiał był zanieczyszczony Candida albicans. Ciocia mówi że odczuwa "wewnątrz pod blizną jakby kłucie".Co powinniśmy zrobić w takiej sytuacji?
pozdrawiam wszystkich
aga
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group