[jusia]

>> Komentarze dotyczą tego wątku <<

---

mirra, strasznie mi przykro,że kolejny raz musicie stanąć do walki.
Normalnie,słów mi brakuje...

[natka7]

mirra
trzymaj się
przeczytałam dziś twój wątek
sama nie wiem co Ci powiedzieć
pozdrawiam

[Gaja51]

mirra napisał/a:

Są moi rodzice i mama męża. Jakby coś to będę wołać znajomych, jednak część z nich zanikła :( . W razie potrzeby postaram coś zorganizować i nie wykluczone, że poproszę o pomoc tutaj. Zobaczymy jak będzie...

Dzielna z Ciebie dziewczyna ,
jak dobrze, że jesteś żoną Arka.
Wielkie wsparcie ma w Tobie.
Przesyłam same dobre myśli dla Was...
Dbaj też o siebie, jesteś potrzebna również synkowi.
Samo życie.

[Lena W.]

mirra, deklaruje Ci swoja pomoc,jakbys potrzebowala dzwon,jestem z Gdanska

[Lena W.]

Mirrko,ja tez zapytam o to samo,co u Was?

[Lena W.]

mirra, dzięki Bogu że się odezwałaś, niestety nic Ci nie doradze,ale moja propozycja (pomoc) nadal jest aktualna

[gontcha]

Mireczko,

Jak dobrze przeczytać lepsze wieści od Was. Cieszę się, że Arka dolegliwości ustąpiły.

Trzymam kciuki i pozdrawiam Was cieplutko

Mireczko,

Jak dobrze przeczytać lepsze wieści od Was. Cieszę się, że Arka dolegliwości ustąpiły.

Trzymam kciuki i pozdrawiam Was cieplutko

[Gaja51]

mirra napisał/a:

Mąż ma się całkiem nieźle. Problemy ze strony przełyku ustały. W przyszłym tygodniu mamy tomograf.

Mira, ja również Wam mocno kibicuję:)

[Lena W.]

Mirro,bardzo dobra wiadomosc!

[kamiku]

Wszystkiego dobrego Mirro, całym sercem jestem z Tobą. I doskonale Cię rozumiem - jestem w podobnej sytuacji.
Dużo, dużo wiary, siły i powodów do uśmiechu.....I wierzę, że każda następna wiadomoś będzie jeszcze lepsza

[Lena W.]

Smutne to Co piszesz. Jak byś potrzebowała pomocy-pisz i dzwoń smiało.

[Lideczka]

Trzymam kciuki za Was. Duuzo siły