1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
asia 1975 - komentarze
Autor Wiadomość
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #121  Wysłany: 2014-01-08, 08:01  


To prawda Asiu, ludzka bezsilność wobec tej choroby jest porażająca. I dla tego co odchodzi i dla tych co zostają .... :uuu:
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
alice 


Dołączyła: 18 Sty 2013
Posty: 211
Pomogła: 36 razy

 #122  Wysłany: 2014-01-08, 14:21  


Tak bardzo mi przykro, ze tak cierpicie i ze Twoj tatus s+e boi :?ale?: moze byloby lepiej gdyby juz faktycznie nie byl swiadomy :uuu: przepraszam Cie kochana ze tak pisze, ale czeka Was cos co jest nieuniknione i bede sie modlic, zeby Twoj tatus nie cierpial... Wiesz Asiu... Moj tatko nie dawal sobie sprawy z tego, zw umiera. Caly dzien przed smiercia, kiedy juz zaczynal odchodzic pytal: co sie dzieje? Co sie ku*** dzieje? Oi teraz z perspektywy czasu ciesze sie, ze sie nie spodziewal, bo byl swiadomy, chodzacy itd. Mysle, ze bardzo bal by sie konca gdyby wiedzial, co go czeka :-( ... Wiec chodzi mi o to, ze taki brak swiadomosci jest chyba na#lepsza rzecza jaka moze sie przytrafic w tej pieprz**** chorobie...
_________________
Tatko 01.12.1952r - 06.02.2013 r. (*)
Na zawsze w moim sercu...
 
rene1 


Dołączyła: 13 Paź 2012
Posty: 168
Pomogła: 9 razy

 #123  Wysłany: 2014-01-08, 17:28  


Asiu wiem jak Ci ciężko. niestety ale musisz to jakoś przetrwać. Ciężkie chwile przed wami. Tulę Cię mocno . mój tato odchodził nieprzytomny ale czy nie był świadomy to już tego nie wiem.Najważniejsze żeby tata mógł odejść z godnością,bez bólu.
Mocno ściskam Renata.
_________________
"Jeżeli do łóżka chorego nie zaniesiecie miłości, lekarstwa nic nie dadzą"
Ojciec Pio
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #124  Wysłany: 2014-01-08, 19:36  


Moje kochane wspierające mnie dziewczyny macie praktycznie te same myśli co ja i zgadzam się z Wami w 100 %.
Dziękuję , że jesteście.
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #125  Wysłany: 2014-01-22, 10:34  


Mi też Lidziu, mi też
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #126  Wysłany: 2014-01-22, 12:33  


|przytula|
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Lucy37 


Dołączyła: 15 Lis 2012
Posty: 343
Pomogła: 84 razy

 #127  Wysłany: 2014-01-22, 14:10  


:/pociesza:/
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #128  Wysłany: 2014-01-22, 21:54  


Raczysko zbiera swoje żniwa na oddziele medycyny paliatywnej gdzie leży mój Tatko ,po dzisiejszym dniu zostało raptem dziewięciu pacjentów. Masakra jakaś.
Wiecie , nie potrafię się z Nim pożegnać. Tak bardzo Go kocham.Odchodząc codziennie od Jego łóżka mówię do jutra Tatuś a On kiwa głową na znak zgody. Wiem , że cierpi i nie chcę tego z całego serca,wszystko bym dała by Mu ulżyć w cierpieniu jednak nie potrafię się z Nim pożegnać. :-[
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #129  Wysłany: 2014-01-23, 08:56  


Asiu bo pożegnania są bardzo trudne.
Ja pamiętam jak odchodził mój Tata, bardzo cierpiał i nadszedł dzień gdy wyszłam ze szpitala i poszłam do kościoła modlić się aby już Go Pan Bóg zabrał. Bo nie mogłam patrzeć jak się męczy. Rano dostałam telefon ze szpitala.....
Codziennie wychodząc ze szpitala żegnałam się z nim....ale tylko w myślach. Nie miałam odwagi, siły zrobić to normalnie.
Więc nie oskarżaj siebie......bo nie każdy potrafi się żegnać i być w ostatniej chwili życia razem. Ja nie potrafiłam....
I boję się bardzo jak będzie dalej gdy przyjdzie czas na M.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Iwonka1 


Dołączyła: 19 Cze 2013
Posty: 170
Pomogła: 35 razy

 #130  Wysłany: 2014-01-29, 12:55  


|przytula| trzymaj się kochana....
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #131  Wysłany: 2014-01-29, 13:41  


Asiuniu jak się trzymasz? Odezwij się proszę |przytula|
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #132  Wysłany: 2018-08-25, 12:59  


Lidziu kochana moja jakoś trzymać się trzymałam do momentu gdy teraz nie dawno mama mi zachorowała na nowotwór trzonu macicy niskozroznicowany gruczolakorak endometrium. Żyje w strachu o mamę jeszcze trochę i pewnie rozpoczne jej wątek w dziale nowotworów piersi i ginekologiczne :cry:
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group