1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
1K8 - komentarze
Autor Wiadomość
1K8 



Dołączyła: 02 Lis 2011
Posty: 36
Skąd: wroclaw
Pomogła: 2 razy

 #1  Wysłany: 2012-01-09, 22:28  


Bardzo wszystkim dziekuje za wyrazy wspolczucia.Nadal jest mi strasznie smutno,z kazdym dniem gorzej,bo zaczynam dopuszczac do siebie prawde.Dotad jakos zylam tym,ze moj kochany tatulek jest w szpitalu,teraz jednak,nie mogac sie pochwalic kolejnym postepem mojego 2,5 letniego synka czy zwyczajnie pogadac jak robilam codziennie od 30 lat,peka mi serce i krwawi rzeka lez...dlaczego tak szybko i niespodziemanie Boze zabrales mi tak kochanego Tate??jestem cala we lzach,nigdy sie z tym nie pogodze.Przepraszam,ze zasmiecam forum,ale musialam dac upust emocjom.

[ Dodano: 2012-01-09, 22:34 ]
Ewelinko,ja tez marze by choc na chwile dotknac lub zobaczyc tate.Nigdy nie zapomne jego zapachu ani cieplego dotyku.Kiedy umieral,2dni mial lodowate dlonie i stopy,a czolo gorace.Zmarl tydzien po zakonczeniu naswietlen mózgu.W ostatnim dniu narzekal,ze nie moze siedziec,bo boli go kark,nie mial sily glowy utrzymac.do dzis niewiem co tak wlasciwie sie stalo,w karcie zgonu napisali rak niedrobnokomorkowy z przerzutami i zakwaszenie. :cry:
_________________
Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
 
AdArk 
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 30 Sie 2011
Posty: 372
Pomógł: 66 razy

 #2  Wysłany: 2012-01-09, 22:59  


1K8 napisał/a:
peka mi serce i krwawi rzeka lez...dlaczego tak szybko i niespodziemanie Boze zabrales mi tak kochanego Tate??jestem cala we lzach,nigdy sie z tym nie pogodze

1K8, to nie jest zaśmiecanie forum, za nic nikogo nie przepraszaj.
Potrafię zrozumieć Twój ból. Tu są osoby, które wiedzą co przeżywasz i czują tak jak Ty.
Tu, też jest miejsce na wyrażenie takich emocji. Przecież to jest Twoje życie 1K8, :/pociesza:/
_________________
"tutaj wszystko, co piękne, wszystko, co straszliwe,
bo żyje - przeżywane przez wszystko, co - żywe..." J. Kaczmarski
 
Gonia 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 06 Sty 2011
Posty: 1090
Skąd: Warszawa
Pomogła: 125 razy

 #3  Wysłany: 2012-01-09, 23:05  


1K8, Bardzo Ci wspolczuje..Moj Tatus odszedl w pazdzierniku..kika godzin przed odejsciem mial lodowate dlonie i stopy,a glowke goraca..umarl przez uduszenie..to byla ciezka smierc...lekarze mowili ze mnie wolal,gdy odchodzil..cala chorobe bylam obok niego,wczesniej tez ale w chorobie zblizylismy sie bardziej...ciezko i bedzie ciezko...nic tego bolu nie uleczy...
Dla Twojego Tatki wieczny odpoczynek...
_________________
Kocham Cię Tatulo !!! Ty Tylko Go poprowadz,Tobie powierza swa droge..Panie moj.
 
Lideczka 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 21 Gru 2010
Posty: 526
Pomogła: 82 razy

 #4  Wysłany: 2012-01-10, 01:18  


1K8 przyjmij wyrazy współczucia. Nikt Ci nigdy nie zastąpi kochanego Taty. Mój nie zyje 30 lat straciłam Go gdy byłam dzieckiem. czy uwierzysz jak Ci powiem ze dotąd tęskniei z Nim rozmawiam. Wierzę jednak ze nasi Tatulkowie czuwaja nad swoimi córkami. Twój tatus nie chcaiłby żebys popadała na dno rozpaczy. Życzę Ci siły pielegnuj wspomnienia. otul się Jego miłością :heart: ::rose::
_________________
http://www.forum-onkologi...t976.htm#217751
 
1K8 



Dołączyła: 02 Lis 2011
Posty: 36
Skąd: wroclaw
Pomogła: 2 razy

 #5  Wysłany: 2012-01-10, 16:39  


bardzo Wam dziękuję, ze jestescie...wszyscy wokol mnie zachowuja sie jakby nnic sie nie stalo, a mnie to wciaz tak strasznie boli. Zaczynam wariowac i zastanawiac sie czy oby napewno wszystko zrobilam, zeby tatulkowi bylo lepiej.Zaluje, ze nie pojechalismy w tym roku na urlop, lekarz zabronil zmieniac klimat.Gdybym wiedziala, ze tato tak szybko umrze, nie patrzylabym na zakazy.Wiec, jesli macie podobna sytuację, korzystajcie z zycia poki mozecie!

[ Dodano: 2012-01-10, 16:42 ]
tato mial tez przerzuty do nerek, ktore lekarze kazali olac, bo to nie jest wazne jak sami powiedzieli :( a nerki wlasnie zawiodly i tato tak szybko zmarl..
_________________
Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
 
1K8 



Dołączyła: 02 Lis 2011
Posty: 36
Skąd: wroclaw
Pomogła: 2 razy

 #6  Wysłany: 2012-11-26, 17:04  


Witajcie ponownie po niemalze roku... niedlugo pierwsza rocznica smierci mojego taty, a dzisiaj dzień wielkiego smutku... otrzworzylam taty teczkę z przebiegiem choroby, wiele nowych pytan przyszlo mi do głowy,ale juz jest za późno.... w ostatnim wypisie z 9 grudnia napisano, ze stan taty oceniaja jako mierny, a mimo to kazali mu przyjsc do kontroli za 3 miesiace (przeciez wiedzieli, ze umera...) tato bardzo sie cieszyl, ze dozyje tych swiat, ale niestety 2 dni przed wigilia mielismy pogrzeb... powiedzcie mi proszę co oznacza "zmiany metastayczne w CUN" oraz czy "poszerzony cien srodpiersia" oznacza, ze guz wtedy sie powiekszyl mimo naswietlen? wogole, oto ostatni odczyt rtg: "klatka piersiowa symetryczna. Widoczny kościec bez zmian. Przepona po stronie prawej wyzej ustawiona. Kąty przeponowo-zebrowe wolne. Poszerzony cien srodpiersia gornego po stronie prawej. W polu górnym prawym obwodowo slabo wysycone zageszczenia plamkowo-pasmowe. Zgrubienie oplucnej pluca prawego. Pluco lewe bez zmian".
Wiem, ze bezsensu draze temat, ale to nadal stasznie boli... :-( Bardzo prosze, napiszcie cokolwiek.
_________________
Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #7  Wysłany: 2012-11-26, 17:35  


1K8 napisał/a:
,ale juz jest za późno....w ostatnim wypisie z 9 grudnia napisano, ze stan taty oceniaja jako mierny, a mimo to kazali mu przyjsc do kontroli za 3 miesiace (przeciez wiedzieli, ze umera...) t


Po co to drązyć i rozdrapywać rany ? czy to coś teraz zmieni ?

U nas także tata miał termin na listopad zmarł koniec września , wiec myslę ze lekarz po prostu nie postawił sprawy jasno ,że zakończono leczenie a wy nie dopytaliście i
przez jakiś czas mieliście nadzieję , z jednej strony chyba dobrze dla was i taty

nikt tez nie powie Ci ile faktycznie dana osoba jeszcze będzie żyć miesiąc , dwa , czy tydzień dlatego termin wizyty
Nie podawałaś czy tato miał robiony MRI głowy? bo zmiany metastatyczne do CUN oznacza przerzuty, czyli meta do mózgu

więcej nie potrafię powiedzieć , RTG nie jest badaniem dokładnym , wiec tez nie do końca diagnostycznym ,

odłóż dokumentację , nie wgłębiaj się w to co by było gdyby ? juz niczego nie zmienisz , tylko niepotrzebnie się dołujesz
pozdrawiam
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
1K8 



Dołączyła: 02 Lis 2011
Posty: 36
Skąd: wroclaw
Pomogła: 2 razy

 #8  Wysłany: 2012-11-26, 17:50  


Masz rację NIki...dziękuję.
_________________
Tatko 17-12-2011 godz 8.44 Tatusiu, opiekuj się Nami....
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group